Opublikowany przez: Sonia.M 2018-03-30 12:24:12
Autor zdjęcia/źródło: Pexels, Pixabay
Siostra Eliza na co dzień pomaga dzieciom z niepełnosprawnością fizyczną i intelektualną, tworząc Dom Chłopaków – miejsce, w którym 56 wychowanków znalazło swój dom. Wśród mieszkańców Domu są osoby z zespołem Downa, autyzmem, niedowidzący, niesłyszący i cierpiący na epilepsję. Większość chłopców nie mówi lub porozumiewa się z otoczeniem za pomocą pojedynczych wyrazów. Z różnych powodów stracili oni domy i rodziny, w których żyli. Siostry zapewniają im najlepszą możliwą opiekę i otaczają miłością.
23 marca w kontrze do Czarnego Piątku, na ulicach polskich miast odbył się również Biały Marsz – inicjatywa zwolenników zaostrzenia obowiązującego prawa aborcyjnego. Siostra Eliza Myk w poruszającym wpisie na Facebooku (który został już usunięty) odniosła się do akcji.
Siostra Dominikanka zna doskonale historie niepełnosprawnych dzieci i ich rodzin. Wie, z jakimi problemami przyszło im się mierzyć:
„Od 20 lat żyję i pracuję dla dzieci z niepełnosprawnością. Policzyłam. Moje życie splotło się z życiem ok. 300 takich dzieci. Mogłam lepiej lub gorzej poznać historię ich rodzin. Jak choćby los rodziny Marysi” – pisze siostra Eliza.
Marysia urodziła się niepełnosprawna. Jej matka przeżyła szok poporodowy i nie była w stanie nawet spojrzeć na swoje dziecko. Losem córki interesował się tata i utrzymywał z Marysią kontakt. Na rok przed śmiercią 5-letniej dziewczynki odnalazła się również mama. Od tej pory matka Marysi odwiedzała ją w domu, gdzie opiekowały się nią zakonnice i przytulała przez ostatni rok najmocniej jak tylko potrafiła, by nadrobić stracony czas.
Siostra Eliza zdaje sobie sprawę z tego, że niektóre mamy przerasta pokochanie dziecka z niepełnosprawnością. Także ojcowie nie wytrzymują presji i odchodzą od rodzin, ponieważ nie mogą pogodzić się z losem, który ich spotkał.
„Nauczyłam się ich nie oceniać, ale współczułam i razem z siostrami dajemy tym dzieciom dom, aby pomóc rodzinom w przyjęciu życia ich "niedoskonałego" dziecka. Jestem w stanie zrozumieć lęk rodziców przed przyjęciem dziecka z niepełnosprawnością”.
Ze względu na burzę medialną wokół swojego wpisu na Facebooku, Eliza Myk zdecydowała się go usunąć. Opisała w nim również postawę niektórych uczestników Białego Marszu, którzy odnosili się lekceważąco do działalności sióstr, opiekujących się niepełnosprawnymi. Wiele osób z kręgu jej znajomych, popierających akcje przeciwko aborcji – w rzeczywistości prezentuje inną postawę.
„Od tych osób doświadczyłam osobiście niechęci do naszych domów dla niepełnosprawnych dzieci – pisze zakonnica. – Kiedy podjęłyśmy z siostrami walkę o budowę nowego Domu, słyszałam, że to bez sensu. A kiedy mówiłam o trudnościach związanych z budową, słyszałam: "Masz to na własne życzenie". Te osoby w ogóle nie były poruszone, kiedy mówiłam, że nie możemy dopuścić, aby chłopcy byli pozbawieni po raz kolejny swojego domu. Jakby nie wierzyły, że może na takich dzieciach komuś zależeć. Chętniej stwierdzały, że budujemy ten dom dla własnej chwały, itp. a dziś publicznie opowiadają się za życiem. To się nazywa hipokryzja?” – zastanawia się siostra Eliza.
W Polsce na nowo rozgorzała dyskusja na temat kompromisu aborcyjnego, a wciąż brakuje odpowiednich rozwiązań prawnych, które pozwoliłyby na otoczenie należną opieką osób niepełnosprawnych i ich rodzin. Familie gorąco zachęca Was do wsparcia Domu Chłopaków, prowadzonego przez siostry zakonne, które oddają całe serce, by nieść pomoc niepełnosprawnym.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.